Zimy ciąg dalszy.

Sobota, 20 lutego 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Sezon 2010
Dzisiejszy trening zaplanowaliśmy na pierwszą tegoroczną jazdę w lasku, niestety po przejeździe przez park było jasne, że z planu nici. Topniejący śnieg powodował, że rower myszkował jak chciał. Jednak z odrobiną nadziei z pieśnią na ustach (:D) ruszyliśmy na podbijanie bezdroży lasku złotoryjskiego. Po 3 km marszu z rowerem pod pachą, pod piękną górkę postanowiliśmy zrobić szosę. Ponownie przez park, Koskowicką -> Koskowice -> Księgiegnice -> Legnickie Pole -> Raczkowa -> Nowa Wieś Legnica - Legnica. Niestety i tutaj nie było za wesoło. Większość drogi położona jest pod lekką górkę, a z naprzeciwka przez cały czas wiał wiatr. Pierwszy raz w życiu z braku sił zacząłem rozmawiać sam ze sobą :D Muszę jednak przyznać, że taka forma motywacji też nieźle działa. :) W połowie drogi Rylu został jakieś 200 metrów z tyłu. Miałem nadzieję, że uda mi się dojechać do samego Legnickiego Pola bez zejścia poniżej 20km/h jednak w Księgienicach przy przystanku walnąłem się w śnieg i czekałem na bidon, który przyjechał po ok. minucie. Oczywiście nie chwaląc się, ładnie zostawiłem Rylcia z tyłu :P. W Legnickim Polu na zjeździe z góry chcieliśmy osiągnąć prędkość rzędu 50km/h jednak się nie udało, zabrakło kilku kilometrów, a wszystko znowu przez ten wiatr. Dzisiejszy trening uznaję za udany. Cel na ten miesiąc został osiągnięty. Czekamy na pełną odwilż i regularne treningi w lesie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emchl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]